CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!

wtorek, 2 czerwca 2015

68. The cold bitch has emotions..

Siemka!!
Wiem późno, ale dodam.. :*
Natalia, jak i Nathalie są bardzo zmęczone.. :/ Ale dają rade, bo muszą!!

Objaśnienie:
J: - Ja (Nathalie, potem Niall),
N: - Niall  (potem Nath).


Przypomnienie:
Midnight Memories - restauracja Nathalie.
_________________________


N: Chciałem ci ją oddać... - podał mi pistolet, który mu dałam.
J: Zatrzymaj ją. Naprawdę może ci sie przydać choćby broniąc sie przede mną. - powiedziałam obojętnie, odkładając rozładowany UZI i spojrzałam na Nialla.
N: Ja nawet nie potrafię sie nim posługiwać. - odłożył ją na stolik.
J: Nic trudnego... Celujesz i pociągasz za spust. - wzruszyłam ramionami, jakby to była najprostsza rzecz na świecie. Spojrzał na mnie takim wzrokiem że wiedziałam, że nie zrozumiał. - Spójrz...
  - wzięłam następną broń i oddałam mu tamtą - Tu odbezpieczasz, celujesz i strzelasz... - władowałam kolejnych kilka pocisków w tekturową postać przed nami. Blondy się tylko przyglądał. Widziałam że nie chce mieć nic do czynienia z takim życiem, ale na to jest już za późno... - No dalej. - poganiałam go. Chłopak wycelował, z trudem odbezpieczył i strzelił zamykając przy tym oczy. - Będzie dobrze jak strzelisz z otwartymi oczami. - zaśmiałam się i poklepałam go po ramieniu. - Poćwicz, później przeładuj i znów poćwicz. - zostawiłam go tam i nie wiem czy to jest dobry pomysł.

Raczej nic sobie nie zrobi... 
Złość ze mnie uleciała, wzięłam jakieś jabłko i zamknęłam sie w biurze. Pogrążyłam sie w pracy, szpiegowaniu i myśleniu. Zastanawiam sie czy nie wystawić im Nialla. Mogłoby to być pewnym rozwiązaniem. Jeśli któryś z Sokołów by go postrzelił, albo zabił to miałabym spokój... - Niee... to nie rozwiąże mojego problemu... - powiedziałam do siebie... Pozwoliłabym mu dobrowolnie pokazywać sie na mieście, Bill mógłby podejrzewać, że odpusciłam... A wtedy miałabym większe szanse na eliminowanie jego ludzi. To jest całkiem dobry pomysł. Jutro pozwolę blondynowi na spotkanie sie z przyjaciółmi... 
Zamknęłam system, wyszłam z biura i powędrowałam do swojej sypialni. Szybko wzięłam orzeźwiający prysznic i wróciłam do sypialni. Niall nie śpi ze mną już od jakiegoś czasu i choć codziennie wołam go w myślach, lepiej dla Niego, żeby się dzisiaj nie pokazał. 
Leżałam tyłem do drzwi i wpatrywałam sie w ciemny krajobraz. Niestety jakiś czas później usłyszałam otwierające się drzwi. Przeklinałam się za to szybsze bicie serca.
N: Mogę? - spytał cicho. Odwróciłam sie do Niego, robiąc tym samym mu miejsce. Blondyn z cudownym uśmiechem położył sie koło mnie i od razu zagarnął mnie w swoje ramiona. - Wiesz że tęskniłem za tym? - usłyszałam przy uchu, przez moje ciało przeszły delikatne ciarki. To tak jak ja, Niall.. odpowiedziałam w swojej głowie. - A Ty? - zapytał nagle, podniosłam głowę i spojrzałam w jego oczy. Nie mogę mu powiedzieć, że bardzo mocno tego pragnęłam.
J: Masz ze sobą swoją broń? Już mi ufasz? Tym bardziej, po naszej dzisiejszej kłótni, nie...
N: Ufam, przepraszam za to - przerwał mi
J: Dobranoc.. - ułożyłam sie wygodnie w jego ramionach i odleciałam myśląc o tym wszystkim.

*Oczami Nialla*
Wszystko jest takie pojebane... Widzę że Nathalie usilnie stara sie ukrywać swoje uczucia, ale ile można tak żyć?! Podejrzewam, że dlatego sie kłócimy... Jej zależy, ale nie pokazuje tego. A ja bym chciał z nią normalnie być. Nie ukrywać wszystkiego w sobie. Chciałbym pokazać całemu światu, że ją kocham...
    Obudziłem sie i jej już nie było, norma! Wykonałem wszystkie poranne czynności, wliczając w to śniadanie i powędrowałem do pokoju gier. Włączyłem sobie pierwszą lepszą i zniknąłem w wirtualnym świecie na cały dzień.
N: Niall?!! - usłyszałem jej głos. Automatycznie spojrzałem na zegarek, było już po 9pm. Zasiedziałem sie i nawet nie odczuwałem głodu. Szybko odnalazłem Nathalie, nakładała kolacje na talerze.
J: Smacznego. - uśmiechnąłem sie lekko gdy usiedliśmy. Dziewczyna tylko na mnie spojrzała. Czułem sie trochę dziwnie... Od tej kłótni wyczuwam między nami napiętą atmosfere.
N: Planujesz coś jutro? - zapytała po czasie.
J: Nie. - byłem zaskoczony jej pytaniem. Nigdy nie pytała o takie rzeczy. - I powinnaś o tym najlepiej wiedzieć. - powiedziałem ciszej
N: Możesz jechać do przyjaciół. - jej głos był obojętny.
J: Co?! - mało co sie nie zakrztusiłem - Pozwalasz mi tak bez błagania czy kłótni?! - byłem szczęśliwy.
N: Okazuje sie że nawet zimna suka ma serce. - wstała od stołu. Dość szybko to zrobiła i widziałem że zakręciło się jej w głowie. Złapała się za nią i próbowała utrzymać równowagę. Poderwałem sie z miejsca i podszedłem szybko do niej.
J: W porządku? - złapałem dziewczynę w pasie by nie upadła. Brunetka skinęła lekko, że jest okay. Nie byłem przekonany, ale odpuściłem. Podałem jej szklankę z wodą. - Napij się. - Nath wzięła ją i usiadła z powrotem na krześle. - Za dużo pracujesz. - stwierdziłem przyglądając się jej uważnie, Schudła, była blada i wykończona...
N: Daj spokój. - mruknęła - Zawsze tyle pracowałam. - chyba chciała mnie tym niezdarnym uśmiechem przekonać.
J: Może weź kilka dni wolnego. - zaproponowałem.
N: Nie mogę, w Midnight Memories jest sporo pracy, do tego Bruno chce zacząć u mnie śpiewać... Musze przesłuchać jego kawałki, ogarnąć jak ta współpraca miałaby wyglądać... Bill też nie weźmie wolnego, bo ja jestem zmęczona. - nie była zachwycona.
J: Znam sie trochę na muzyce i w tej sprawie mogę Ci pomóc. - uśmiechnąłem sie szeroko - Może choć raz się przydam?! - muszę ją jakoś odciążyć.
N: Jeżeli chcesz... - podniosła sie ostrożnie - Idę do biura po płytę. - oznajmiła, gdy poszedłem kilka kroków za nią. Ledwo znikła za rogiem i usłyszałem jak coś spadło i rozbiło sie. Pobiegłem szybko w tym kierunku i...

...
______________________
Co sądzicie?! Ja jestem pewna co do jednego!! Podnoszę warunek!! :D
Liczę na spełnienie go, a jest nim 12 komów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie dużo większy!!!!!!!!!!!!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!




Naat

18 komentarzy:

  1. Cudowne jak zawsze ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ♥★♥

    OdpowiedzUsuń
  3. super !!! ciekawe co się stało więc pisz szybko nexta bo chce wiedzieć !! :) <3 Jula

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny ....nastepny rozdział 69...#HeriCzuffa

    OdpowiedzUsuń
  5. *-* cudo! /Zosia

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny :3 następny 69 <3 liczę, że wreszcie dojdzie do czegoś więcej... *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Następny 69... ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  8. NIE NIE W TAKIM M O M E N C I E ! BOŻE ILE SIĘ DZIEJE A TY W TAKIM MOMENCIE KOŃCZYSZ? TO POWINNO BYĆ KARALNE... WEŹ JA JUŻ CHCE NASTĘPNY ROZDZIAŁ NIE WYTRZYMAM TAK DŁUGO ;c NO NIC CZEKAM NA NEXTA ♥♥♥ P:S; CHYBA WIDZISZ I ZDAJESZ SB SPRAWE ŻE NASTĘPNY RODZIAŁ BD MIAŁ NUMER..... 69 ♥♥ TAK WIĘC WIESZ....

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na next *-*/ A

    OdpowiedzUsuń
  10. W ciągu 3 dni przeczytałam 68 rozdziałów ... genialne <3
    I kiedy kończysz imagin w takim miejscu .... jeju czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super ! Jak zawsze WOW ;) Jesteś niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  12. OMFG *.* następny 69... <3 :P

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy nowy??? SUPER

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny, jak zawsze... Popieram anonimka wyżej, kiedy nowy?

    OdpowiedzUsuń