CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!

sobota, 23 maja 2015

63. Secret place...

Było ponad 10 komów więc dodaje jeszcze dzisiaj.. Mozolnie mi to szło, ale chciałam zrobić to dla was!! Dla tych którzy tu wchodzą codziennie, komentują i czekają na kolejne!!!!!

Objaśnienie:
J: - ja (Niall, potem Nath),
V: Viktor,
N: - Nathalie,
B: - Bruno.
_________________________


*Wciąż oczami Nialla*
http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201410/stylowi_pl_wnetrza_naj-mega_26144706.gif Wziąłem stertę książek z jej biura i zacząłem je wynosić, układałem je na regale w korytarzyku, ostatnio zauważyłem ze robił sie coraz bardziej pusty i już wiedziałem gdzie one sie podziewały. Kilka razy musiałem chodzić po książki aż w końcu zapełniłem każdą półkę.
J: Takie są ciekawe? - zapytałem jej kiedy przechodziła obok mnie.
N: Książki? Tak, ale szukałam czegoś w nich i jak na razie nie znalazłam... - wpatrywała się w stare okładki.
J: Ta wydaje sie być interesująca... - złapałem za jedną i usłyszeliśmy jakieś trzaski.
N: Odsuń sie...
 - pociągnęła mnie trochę do tyłu i po chwili regały z książkami sie rozsunęły. Nathalie była zaskoczona, a ja nie mogłem uwierzyć że coś takiego w tym pałacu jest. - Niall znalazłeś! - ucieszyła się.
J: Co? - zdziwiłem sie
N: Wiesz ile tego pokoju szukałam?! - była zadowolona. Weszła bardzo ostrożnie do środka i zaczęła sie rozglądać. Sam zrobiłem to samo, widać było że w tym pokoju nie było nikogo od kilku lat. Pełno kurzy, pajęczyn... . Nathalie spojrzała na mnie, więc do Niej dołączyłem. Widziałem w jakim skupieniu ogląda wszystkie książki, dokumenty, półki. Naprawdę musiała długo szukać tego pokoju.
J: A to co? - podszedłem do podobnej skrzyni co w mojej altance. Ta jednak była otwarta. Brunetka podeszła do mnie i sprawdziła zawartość, były tam jakieś naszyjniki z diamentami i innymi wariościowymi kamieniami, dokumenty... Myślę że wartościowe, do tego była tam też gotówka, bardzo dużo gotówki...
N: Dziadki sie postarali. - powiedziała bardziej do siebie. Mnie jednak zaciekawił kluczyk, wyjąłem go i moja jedyna myśl to, to że pasuje do zamku tej drugiej skrzyni. - Spędzę tu chyba kolejny tydzień. - uśmiechnęła sie. A mi mina zrzedła, chciałem z nią pobyć, a ona sie teraz tu zaszyje? Wyszedłem stamtąd bez słowa i poszedłem na dół do pokoju z konsolą, włączyłem sobie pierwszą lepszą grę i miałem zajęcie na kolejne godziny...

*Oczami Nath*
Znalazł ten pokój! Mało brakuje, żebym skakała ze szczęścia. Ja nie mogłam go znaleźć od początku zamieszkania tu... Nawet nie zauważyłam kiedy Niall wyszedł i kiedy słońce zaszło. Siedziałam i czytałam wszystkie dokumenty. Okazało się że jestem bogatsza o kilka miliardów. Nie wiem jak dziadkowie zgromadzili taki majątek, ale każde pieniądze mogą się przydać w ucieczce od Billa... 
Zamknęłam ten pokój, zapamiętałam okładkę książki, którą ruszył Niall i powędrowałam do łazienki. Byłam zmęczona i podekscytowana, dawno tak sie nie czułam. Wzięłam szybki prysznic i poszłam do swojej sypialni. Blondyna nie było, co mnie zdziwiło. Ale może to lepiej że go nie ma... Dzisiaj za bardzo opuściłam gardę... Tylko dla kogo lepiej?! Ostatnio łapie się na tym, że bez niego ciężko mi nawet zasnąć. I on chyba dobrze o tym wie! Położyłam sie pod kołdrę i modliłam sie by przyszedł za jakiś czas. Nie doczekałam sie, ale gdy w nocy się przebudziłam byłam w jego ramionach. Marzyłam by noc trwała jeszcze kilkanaście godzin...

    Szybko znalazłam sie w restauracji. Dzisiaj będzie urwanie głowy, jak w każdy piątkowy wieczór... Viktor co kilkanaście minut odbierał gotowe zamówienia, uśmiechał sie za każdym razem.
J: Idę do biura. - szybko sie w nim znalazłam, było już po 5pm i musiałam sprawdzić kilka ważnych spraw. Najważniejsza to Bill, dawno nie było żadnego Sokoła. Może coś grubszego kombinuje? Jednak wysłał Sokoła, ale dopiero z nim rozmawiał, więc wieczorem mogę to załatwić. Sprawdziłam wszystko, łącznie z tym że wiem już kim jest morderca... Wróciłam do gotowania, ale w mojej głowie ciągle była myśl o Billu. Czemu on jeszcze nie ma dość?! Armia mu sie kończy i nie wiem z kim będzie współpracował jak każdego zabije...
V: Nath, ktoś do Ciebie. - przyszedł Vik, jego mina nie wskazywała na to że to zwykły kilent. Wytarłam ręce i poszłam za moim kierownikiem. Przy stoliku zauważyłam Bruna, co on tu robi?!
J: Witaj. - stanęłam przy nim, skinął znacząco głową bym usiadła. - Co Cie sprowadza?
B: Bill.. - jego ton nie był najprzyjemniejszy.
J: Mógłbyś jaśniej?
B: Wkurwia mnie, że tak bezkarnie żyje. Po tym jak posłał moją kuzynkę na śmierć... Do tego mam jeszcze z nim stare zatargi i chciałbym z Tobą...
J: Poczekaj. - przerwałam mu - Wiesz chyba że ja nie działam w grupie?
B: Wiem, jednak chciałbym z Tobą współpracować. - jego ludzie odeszli od nas. - Ale najpierw coś bym zjadł... - uśmiechnął sie, jakby cała sprawa nie była ani trochę poważna.
J: Jasne, ale tym razem ja ci ugotuje. - wstałam z miejsca.
B: Nie. - zatrzymał mnie - Nie chciałbym żebyś mi czegoś dosypała. - mrugnął w geście żartu. Mi aż tak do śmiechu nie było.
J: Bruno. - powiedziałam znacząco.

B: Mówię poważnie, nie chce żebyś mi usługiwała, w jakikolwiek sposób. Szanuje Cię i wierze że Twoi kucharze są równie dobrzy co ty. - usiadłam z powrotem i przywołałam Viktora.
J: Poproszę dla mojego gościa danie specjalne. - Vik zapisał i odszedł, jego wyraz twarzy nie był najlepszy, martwił sie czymś.
B: Wracając. - przywrócił mnie do żywych - Dlaczego wybijasz ludzi Billa? - spojrzałam na niego.
J: Dobrze wiesz, że ci nie powiem. - zaśmiałam sie sztucznie - Naprawdę Bruno, nie widzę naszej współpracy...
B: Chciałbym żebyś pomogła mi w rozkręceniu mojego nowego zajęcia. - uśmiechnął sie, tego uśmiechu jeszcze nie znałam.
J: To znaczy? - zaciekawiłam się.
B: Ostatnio odkryłem w sobie talent i..
...
_______________________

Teraz wy obiecująco skomentujcie 11 razy ten post!!!!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Naat

15 komentarzy:

  1. Cudowny ❤ *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Błagam! Ja chcę daaaaleeeeeej *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny nigdy mi sie nie znudzi!!! ♡♡ ��/Zosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam to ff♡♡/A

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo ♥__♥

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku kocham ♥♥♥ nie było mnie tu troche bo byłam na wycieczce a tu co? jestem o kilka rozdziałów do tyłu ♥♥ na szczęście już nadrobiłam zaległości i czekam na dalszą część tego opowiadania ♥♥ mam nadzieje że szybko się pojawi ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. No nieźle !!! Czekam na nexta ❤ Jula

    OdpowiedzUsuń
  8. Superr rozdział !�� czekam nn /N

    OdpowiedzUsuń